16 listopada 2015

Wasze recenzje o filmie "Listy do M2"

W pierwszy weekend od premiery film "Listy do M2" obejrzało 586 tysięcy widzów. Rekord! Jest to najlepszy wynik w historii polskiego kina. Aby Was zachęcić, poniżej podałam linki do trzech zwiastunów tego filmu, dostępnych na YouTube. 

Streszczenie filmu i obsada są podane na stronach Dolnośląskiego Centrum Filmowego (dawna Warszawa), kliknij: Listy do M2. Czy wszyscy ci aktorzy kojarzą się Wam z rolami tylko komediowymi? Czy tak jak ja uwielbiacie Stuhra?

Przysyłajcie do mnie swoje recenzje filmu, a ja będę je dopisywać do treści tego wpisu, lub wpisujcie sami w komentarzach.

A oto trzy filmiki o "Listach do M2" i fantastycznej obsadzie aktorskiej (kliknij na strzałkę, a potem w prawym dolnym rogu na "kwadracik", aby uruchomić tryb pełnoekranowy):

.



3 komentarze:

  1. Kochani Popowiczanie, otrzymałam pierwszą recenzję. Oto ona:

    Film "Listy do M2" jest lekki, życiowy, romantyczny, komediowy. Jest mniej śmieszny niż pierwszy, ale obsada jest znakomita. Można się na nim odprężyć. Wątków jest bardzo dużo - za dużo? Ale takie jest życie! Tak może być rzeczywiście w wigilijny dzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. A oto druga recenzja, którą otrzymałam przed sekundą:

    Film porusza bardzo ważne problemy miłości - miłości dorosłych i miłości dzieci. Kiedy rodzi się miłość​ (ale wydarzy się coś, co nie będzie dobrze widziane w środowisku​)​ dorośli odrzucają miłość i jej skutki. Po jakimś czasie próbują naprawić to zło. Ten film skłoni wielu widzów do ref​l​eksji po latach. Mówi w wersji komediowej o czymś, co straciliśmy, a potem tego szukamy. Czy ten film jest tylko komedią?

    Film gorąco polecam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę napisać nic o filmie bo nie go nie widziałam.
    Krysiu, nie rozumiem tylko dlaczego komentarze są pisane do Ciebie a nie bezpośrednio na blogu ?
    Popowiczanki określiły się , że potrafią pisać komentarze bo nie było chętnych na spotkania komputerowe żeby poćwiczyć wpisy na blogu i nie tylko.
    Mam nadzieję że to się zmieni. Odwagi kochane koleżanki.

    OdpowiedzUsuń