26 lipca 2016

Fenomen Pokemon GO

W ciągu kilku ostatnich tygodni Pokemony zaczęły szturmem wdzierać się do mediów. Niemal w każdej gazecie i na stacji telewizyjnej pojawiają się doniesienia o tej nowej grze studia Niantic. Ludzie całkiem oszaleli na punkcie łapania stworków z popularnego w latach 90-tych serialu anime.

Czym zatem są Pokemony? To stworki, czy jak kto woli zwierzaki o różnych kształtach oraz zdolnościach. Pokemony zarówno w anime, jak i w grze łapie się za pomocą specjalnych kulistych pojemnikaów zwanych pokeball. Samych pokemonów jest około 150, a cała zabawa polega na tym, by wyłapać je wszystkie. Można je oczywiście trenować i pojedynkować się za ich pomocą.

Gra studia Niantic, o której zrobiło się ostatnio bardzo głośno, należy do gatunku terenowych gier miejskich. Instaluje się ją na smartfon wyposażony w nawigację GPS. Na ekranie telefonu widzimy mapę miejsca, w którym się znajdujemy oraz punkty, gdzie można spotkać Pokemony. Chodząc po osiedlu, parku czy centrum miasta można natknąć się na różne Pokemony. Gra jest o tyle innowacyjna, że wymaga ruszenia się z domu i przemierzania codziennie od kilku do kilkunastu kilometrów. Takie spacery na pewno nie zaszkodzą dzieciakom oraz młodzieży.

Wszyscy gracze korzystają z tej samej mapy i polują na ten same Pokemony, co dodatkowo podnosi atrakcyjność gry, bo nie dość, że trzeba Pokemona znaleźć, to jeszcze trzeba zrobić to najszybciej ze wszystkich trenerów (poszukiwaczy). Co ciekawe niektóre stworki występują tylko regionalnie, więc są takie dostępne tylko w Europie, lub takie występujące tylko w Azji czy USA.

Są też negatywne skutki grania w Pokemon Go, jak choćby wypadki samochodowe. Niestety, jeśli się łapie Pokemony i prowadzi auto jednocześnie to nie trudno o wypadek. Jeden z graczy spadł z mostu po tym, jak przeszedł przez barierkę, by być bliżej łapanego stworka. Takie przypadki potwierdzają tylko to, że nawet podczas zabawy trzeba myśleć.
 




Konrad - administrator

1 komentarz:

  1. W zeszłym roku Pokemon Go w tym roku Fidget Spinner . Ogólnie popieram takie mody ponieważ jednak nie jest to bezsensowne wlepianie gał w komputer tylko trzeba się ruszyć, wykazać kreatywnością.

    OdpowiedzUsuń