04 września 2016

Jubileusz bloga stowarzyszenia "Popowiczanie"

To już rok odkąd stowarzyszenie "Popowiczanie" ma swój blog. Wypada to podsumować.

BLOG to wspólne "dzieło" administratora bloga i blogerki "Popowiczanki", czyli Konrada i moje. Ukochane "dzieło" jest stale uśmiechnięte, tak jak na zdjęciu. Mam nadzieję, że polubiliście to zdjęcie, bo ja tak. Zdjęcie znalazłam w darmowej bazie "Freeimages", którą Konrad polecił mi.

Inauguracja bloga stowarzyszenia "Popowiczanie" była na spotkaniu Popowiczan 8 września 2015, kliknijcie tutaj: Inauguracja bloga (zobaczcie też zdjęcie poniżej). Kwiatki w imieniu członków stowarzyszenia wręczyła nam Maja.

A teraz trochę liczb. Na blogu ukazało się 255 wpisów, w tym kilkanaście wpisów Konrada. Pozostałe wpisy są moje.

Konrad pisał o smakołykach własnego wypieku, ulubionych książkach i o ciekawostkach informatycznych. Ja zajmowałam się  popularyzacją tego, co u Popowiczan i we Wrocławiu działo się. Zachęcałam członków stowarzyszenia do większej aktywności, sama dając przykład.

Do prawie połowy wpisów czytelnicy bloga napisali komentarze. To chyba jest sukcesem bloga. Niestety grupa "komentatorów" jest mała - kilkanaście osób. Ostatnio komentarze pojawiają się rzadko.

Wejść na stronę główną bloga było ponad 17 tysięcy. Ta statystyka uwzględnia liczbę wejść na blog - nie jest to liczba internatów, którzy na blog zaglądają. Niektórzy internauci te same wpisy czytają wielokrotnie.

"Google Analytics" bardzo często może ustalić nie tylko wiek internauty zaglądającego na nasz blog, ale również jego płeć. Według ustaleń "Google Analytics"  mężczyźni weszli na blog (klikali na wpisy) 1441 razy, a kobiety 3848 razy.

Blog jest adresowany głównie do seniorów. Wśród internatów, którzy dotarli do naszego bloga, dominują oczywiście kobiety z Polski w wieku 55+, 65+. Na blog zaglądają też ludzie młodzi.

Ranking najpopularniejszych wpisów, ustalany przez Bloggera, zależy od liczby wejść (wyświetleń). Przy jego wyznaczaniu Blogger bierze pod uwagę liczbę wyświetleń danej strony (wpisu), w tym liczbę jej przeładowań (na przykład po powrocie z linków wewnętrznych). Dlatego w rankingu Bloggera, podanym na blogu, dominują wpisy, w których są linki wewnętrzne. Najpopularniejszy wpis, kliknijcie tutaj: Rozśpiewane Katowice i znajomi z Gdańska miał 1656 wejść do dnia 24 sierpnia 2016, a zajmujący trzecie miejsce wpis "Pomalujmy Nadodrze na kolorowo" - 1398, kliknijcie tutaj: Pomalujmy Nadodrze ... . Zupełnie niezauważony przez Was był wpis (kliknijcie): American Film Festival w Nowych Horyzontach - tylko 14 wejść, czyli zero, bo ja tam zaglądałam kilka razy, żeby zrozumieć, dlaczego tego wpisu nikt czytać nie chce.

Jeśli uwzględni się tylko unikalne wejścia na wpis, to najpopularniejszy był wpis (kliknijcie): Wasze recenzje o filmie Listy do M2. Ten wpis był wywołany 445 razy do dnia 18 sierpnia 2016. Na drugim miejscu według tego kryterium był wpis o konkursie fotograficznym o jesieni - 182 unikalnych wejść. Również wpis o święcie Popowic zajął wysokie miejsce, kliknijcie tutaj: Święto Popowic. Z wpisów Konrada największe zainteresowanie wzbudził ten o Windows 10, kliknijcie tutaj: Windows 10 - warto czy nie? (125 unikalnych wejść).

Przez unikalne wejścia rozumie się wejścia z różnych komputerów (urządzeń mobilnych). Zakładając, że z danego komputera korzysta tylko jeden czytelnik bloga, można przyjąć, że liczby unikalnych wejść na dany wpis są liczbami różnych czytelników, którzy na ten wpis kliknęli. Zatem co najmniej pół tysiąca różnych czytelników zainteresowało się przynajmniej jednym wpisem. Liczba stałych czytelników bloga jest znacznie mniejsza. Nic dziwnego, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że jest to blog niedużego stowarzyszenia seniorów.

Na blogu jest około 1000 zdjęć. Są wśród nich zdjęcia zrobione przez Danę i Marysię oraz z bazy "Freeimages". Jednak większość zdjęć zrobiłam sama. A wszystko to dla Was, Popowiczanie i Sympatycy Popowiczan.

Czy pamiętacie te dwa zdjęcia Popowiczan, właścicieli tego bloga? Więcej zdjęć możecie zobaczyć w galerii, kliknijcie: Galeria zdjęć.


Nasz blog ma czytelników poza granicami Polski. Na dzień 18 sierpnia 2016 liczba wejść na blog z poszczególnych krajów wyglądała według "Google Analytics" tak:
  1. Polska 8134
  2. Niemcy 185
  3. Wielka Brytania 147
  4. USA 56
  5. Inne państwa nieokreślone 26
  6. Francja 21
  7. Irlandia 18
  8. Kenia 14
  9. Ukraina 10
  10. Rosja 8.
Te liczby to ilość sesji wykonanych z danego państwa, czyli liczby pobytów na blogu. W ramach takiej sesji dana osoba mogła równie dobrze wejść na jeden wpis, jak i na sto. Tego te dane nie pokazują. Największym zaskoczeniem jest Kenia na tej liście. Kim jest ten kenijski internauta? Turystą z Polski?

A z jakich urządzeń czytelnicy wchodzą na nasz blog? Otóż, 84 procent wchodzi z komputerów stacjonarnych, 12 procent ze smartfonów i 4 procent z tabletów.

Na zakończenie ciekawostka. Z moich obserwacji wynika, że typowy internauta jest zainteresowany jedynie tylko trzema najnowszymi wpisami. Starsze wpisy go kompletnie nie interesują. Czy dlatego, że brakuje mu czasu? Oj, seniorzy są zapracowani i zaganiani.

4 komentarze:

  1. Sto lat z okazji jubileuszu i najserdeczniejsze podziękowania dla blogerki i administratora. Niech ten uśmiech nie opuszcza Was i wszystkich czytelników bloga. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
    Ja jestem Waszą fanką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbliża się pora na wakacji amatora hen do Popowiczanów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z okazji jubileuszu życzę Pani blogerce dalszych sukcesów i wytrwałości w prowadzeniu blogu.Więcej wpisów i wejść czytelników nie tylko z Wrocławia ale z całej Polski i całego świata.
    Fan Rysiu

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochani
    Z okazji ślicznego jubileuszu, ślę życzenia dalszych sukcesów w prowadzeniu tego bardzo atrakcyjnego informatora. Krysiu, jesteś sercem aktywności Popowiczan, z takiej okazji wielkie i należne gratulacje (!). A tak naprawdę, ten właśnie post jest niezwykle ciekawy, daje sporo do myślenia i troszkę podpowiada w jakim kierunku iść aby liczba czytelników ciągle rosła. Miło jest także poczytać Wasze komentarze, więc nie zaniedbujcie tej wspaniałej możliwości porozumiewania się. Bardzo doceniam pracę nad blogiem, i jego prawdziwie wysoki poziom. Możecie (bez kokieterii) konkurować z najlepszymi. Tak trzymać. Pozdrawiam serdecznie i życzliwie - stała fanka Majka

    OdpowiedzUsuń