26 października 2015

Park Zachodni i zaduma

Nasza koleżanka Janina, Popowiczanka z Kozanowa, podzieliła się ze mną refleksjami o poszanowaniu lub jego braku miejsc, w których kiedyś były cmentarze. Dotyczy to miejsc w różnych częściach świata i naszego Parku Zachodniego też.

Przy okazji Janina przysłała poniższy wiersz, wyrażający uznanie dla Parku Zachodniego i nawiązujący do jego historii, która Janinie jest znana.

O historii parku można przeczytać, na przykład, na Wikipedii, kliknij tutaj: Park Zachodni we Wrocławiu.

Zdjęcia Parku Zachodniego, ilustrujące ten wpis, zrobiła Dana.

Janina Sokołowska
Na ławeczce w Zachodnim
pani sobie przysiadła.
Jak tu wszędzie ładnie,
dobrze żem tu wpadła.
Zawilce, krokusy wiosna,
w cieniu konwalie pachnące.
Co roku tutaj rosną,
bo nie chcą być na łące.
Jaśminy całe w bieli,
jak panny młode z daleka.
Szkoda, że na ich piękno 
przez cały rok się czeka.
Modrzew stroi się w zieleń,
gdy słoneczko poczuje,
a bez lilak choć zimno
już ochoczo pączkuje.
Wybredny czarny dzięcioł
głośno dziuple wykuwa.
Mikroklimat tu rzadki
więc on chętnie przyfruwa.
Dęby dumne corocznie
żołędziami park zasypują.
Tylko kasztany są smutne,
bo kasztany chorują.
Mostki, alejki dróżki 
dostępne rowerzyście.
Na obu placach zabaw
są dzieci oczywiście.
Pani wstała z ławeczki
trochę zadumana,
bo historia parku 
jest dla niej dosyć znana.
Mają szczęście, myślała,
ci, co ich tu chowano.
dla nich szczególne to miejsce,
dobrze, że o nie zadbano.


5 komentarzy:

  1. Święta poświęcone zmarłym są w Polsce ważne i obchodzone bardzo pięknie. Pamiętamy o zmarłych z rodziny, o bliskich i znajomych.
    Ukwiecone mogiły płoną tysiącami zniczy.
    Ktoś pamiętał, że Park Zachodni, tez był kiedyś cmentarzem.
    Został po nim samotny pomnik anioła i wystające z ziemi resztki nagrobków.
    Na tych właśnie pozostałych fragmentach dobry człowiek, starszy już mężczyzna, kładł po gałązce kwiatów. Wzruszyłam się tym widokiem.
    Kiedy jednak po paru godzinach znowu przechodziłam parkiem, już tych kwiatów nie było. Zasmuciłam się i było mi wstyd za kogoś. Zrobiły to na pewno dzieci, ale przecież one były pod opieką dorosłych.
    Dlaczego dorośli na to pozwolili?
    Była własnie okazja żeby zrobić dzieciom lekcje wychowawczą i historyczna. Zapamiętałyby ją do końca życia i szanowały miejsce byłego cmentarza.
    My też byśmy się cieszyli, gdyby ktoś na kresach upamiętnił zniczem lub kwiatkiem miejsce polskiego cmentarza.
    Szanujmy miejsca, gdzie leżą ludzkie kości i uczmy tego innych.
    A może pod aniołem zapalimy znicz?

    Janina Sokołowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne słowa napisałaś wierszem i w komentarzu, Dziękuje za nie bo bardzo są nam potrzebne, zawsze... pozdrawiam MStanek

      Usuń
  2. Dla zainteresowanych dodam, że w Parku Zachodnim, który nazywał się za czasów niemieckich Bebelpark były aż trzy cmentarze. Żydowski, który istnieje do dziś oraz komunalny (obok żydowskiego) oraz parafialny obok kościoła pw. Św. Jadwigi.

    Z cmentarzy zostało znacznie więcej niż tylko pomnik "Anioła Śmierci". Możemy tam znaleźć bardzo wiele kompletnych płyt nagrobnych i elementów nagrobków. W pobliżu bunkra znajduje się także droga cmentarna, a jak dobrze poszukać, to można odnaleźć jeszcze klika słupków wyznaczających kwatery.

    Niedaleko bunkra znajdziemy także murowany śmietnik cmentarny oraz na tej samej wysokości, ale bliżej ulicy Legnickiej studnię, czy też fontannę cmentarną. Dla bardzo spostrzegawczych dodam, że można odszukać także pozostałości latryny cmentarnej (obok kościoła).

    Jeśli znajdzie się grupa zainteresowanych to chętnie pokarzę parę ciekawych miejsc na terenie Parku Zachodniego, bo jest tam tyle historii, że powinno się urządzać wycieczki szkolne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Konradzie, super propozycja!

    Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę, propozycja niezwykła i grzechem byłoby nie skorzystać z niej..
      Z uwagą będę śledzić ciąg dalszy... pozdrawiam Majka

      Usuń