28 lutego 2017

Kręgle - czy to nowe wyzwanie dla seniorów?

W ramach projektu "Klub Aktywnego Seniora", który realizowany jest przez Stowarzyszenie Promocji Sportu FAN, powstała Senioralnej Liga w Kręgle, współfinansowana ze środków Gminy Wrocław, kliknijcie tutaj: Senioralna liga w kręgle.

Projekt ten był intensywnie promowany i reklamowany, kliknijcie tutaj: WCS - Senioralna liga. Niestety Popowiczanki nie utworzyły własnej drużyny. Dlatego postanowiłam kibicować drużynie, która nazywa się VEGA (zobaczcie zdjęcie powyżej). Oto skład tej drużyny: Ewa, Ela, Jurek (zastępca kapitana), Małgosia, Krysia i Halinka (kapitan).

Odbędzie się 10 turniejów, w których może wziąć udział maksymalnie 15 drużyn. Odbyły się już dwa turnieje. W pierwszym turnieju startowało 6 drużyn. VEGA zajęła zaszczytne piąte miejsce. W drugim (dzisiejszym) turnieju drużyn było już 8. VEGA zajęła miejsce trzecie. Gratuluję imponującego postępu. Jestem przekonana, że na dziesiątym finałowym turnieju, który będzie w grudniu, VEGA będzie pierwsza. Trzymam kciuki.


Uważni czytelnicy naszego bloga zapewne rozpoznali "bojurka" na zdjęciach powyżej. Tak to on. Na dzisiejszej 15-minutowej rozgrzewce zdobył największą liczbę punktów.  Widzę w nim duży potencjał. Udział z zawodach wymaga dosyć dobrej kondycji. Każdy uczestnik w sumie w czasie turnieju wykonuje 20 rzutów. Jednorazowo są wykonywane dwa rzuty pod rząd. Kule mają różne wagi.


Liczba członków drużyny jest dowolna 4-7, ale w danym turnieju startować może tylko 5 osób z danej drużyny. Dwie nowe drużyny muszą nadrobić rzuty z pierwszego turnieju. Jeszcze nic straconego. Popowiczanie mogą zgłosić do turnieju własną drużynę - z naszym Rodzynkiem na czele, kliknijcie tutaj: Popowiczański sernik z jednym Rodzynkiem.

Każdy z nas może obserwować turnieje - albo przez szybę, albo na sali. Warunkiem wejścia na kręgielnię jest zmiana butów. Obserwatorzy chyba musieliby zapłacić za ich wypożyczenie. Zobaczcie na zdjęciach powyżej, jakie to piękne buty dostają uczestnicy do przebrania. Dla samych tych butów warto w turniejach brać udział.


Przed rozpoczęciem turnieju nazwiska uczestników drużyny są wyświetlane na planszach. Wasze nazwiska też mogą się tam pojawić. Więc jak? Zgłaszamy drużynę? Turniej odbywa się na drugim piętrze w Sky Tower, kliknijcie tutaj: Sky Bowling.

Obok sali, w której odbywa się liga senioralna, jest bar. Ja w tym barze już byłam. Zatem pierwszy krok mam za sobą. Jaki będzie drugi?

Jak zwykle klikajcie na zdjęcia, żeby je powiększyć.

26 lutego 2017

Wrocławskie osiedla

Popowiczanie, drogą pośrednią dotarło do mnie poniższe zaproszenie z Fundacji Dom Pokoju. O działaniach tej fundacji już na naszym blogu pisałam, kliknijcie, na przykład, tutaj: Seniorka-liderka-obywatelka na warsztatach na Nadodrzu. Tym razem Fundacja Dom Pokoju będzie w dawnym Barze Barbara przy ulicy Świdnickiej prezentować wyniki badań poświęconych funkcjonalności wrocławskich osiedli.

Ta inicjatywa zaczęła się już dawno temu i każdy wrocławianin mógł w niej wziąć udział, wypełniając odpowiednią ankietę. Pisałam o tym na naszym blogu już w roku 2015, kliknijcie tutaj: Analiza funkcjonalności wrocławskich osiedli.

Projekt prowadzony był w okresie od września 2015 do września 2016 w ramach realizacji zadania publicznego ogłoszonego przez Gminę Wrocław. Teraz nadszedł czas, żeby się przekonać, jakie są efekty tej bardzo ciekawej i ważnej dla nas inicjatywy.

Musicie koniecznie z zaproszenia skorzystać, chociażby dlatego, żeby mi zrobić przyjemność -  przecież wiecie, że jestem w Nadodrzu zakochana. Aby Was jednak upewnić, że nie samym Nadodrzem żyję, tym razem wpis zdobią zdjęcia z okolic Narodowego Forum Muzyki. Czy wiecie, na jakiej ulicy je zrobiłam?

Oto zaproszenie, które otrzymaliśmy z Fundacji Dom Pokoju:

Szanowni Państwo,

zapraszamy serdecznie na prezentację wyników badań poświęconych wrocławskim osiedlom. Odbędzie się ona 2 marca, o godzinie 17:00 w Infopunkcie Barbara. Więcej informacji znajdziecie Państwo tu: Facebook.

Zachęcamy do tego, aby przed prezentacją zapoznać się z wynikami badań i rekomendacjami. Pełny tekst opracowania dostępny jest na stronie internetowej: Analiza funkcjonalna osiedli Wrocławia oraz tutaj: Dom Pokoju - AFO.

Zapraszamy serdecznie do lektury i udziału w spotkaniach.

Z wyrazami szacunku
Zespół Fundacji Dom Pokoju

25 lutego 2017

Europejscy seniorzy uczą się

Gdy Marek przysłał mi ten link (kliknijcie): Platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie, od razu ochoczo zabrałam się do pracy. Przede wszystkim postanowiłam rozszyfrować, co to jest EPALE i skąd się ten skrót wziął.

Oj, nie było to proste, bo co można sobie pomyśleć, gdy widzi się takie zdanie (kliknijcie tutaj: Interesariusze):

"Aby dowiedzieć się więcej o kluczowych interesariuszach z sektora uczenia się dorosłych, kliknij logo poniżej"

Szczerze napiszę, że mi się słowo "interesariusze" nie spodobało (po angielsku są to chyba stakeholders). Jak myślicie, czy można "interesariuszy" zastąpić "udziałowcami"? Na liście "interesariuszy" jest między innymi program ERASMUS +, który w roku 2017 obchodzi 30-lecie istnienia. Nie zachwyca mnie również "sektor uczenia się dorosłych". Trudno, z tłumaczami automatycznymi przez Googla (takie są na platformie EPALE wykorzystywane) nie będę polemizować.

EPALE jest to ePlatforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie, finansowana przez Komisję Europejską. W jej ramach działają krajowe biura, kliknijcie tutaj: Krajowe Biuro - Polska. Na stronach tej ePlatformy można przeczytać to (chyba znowu przekład Googla nie jest najszczęśliwszy):

"EPALE to wielojęzyczna, oparta na otwartym członkostwie społeczność dla nauczycieli, instruktorów, naukowców, pracowników naukowo-dydaktycznych, decydentów i każdego, kto zajmuje się zawodowo uczeniem się dorosłych w Europie."

Lepiej to chyba określono na stronach internetowych ERASMUSA+ (kliknijcie tutaj: EPALE):

"EPALE to pierwsza ogólnoeuropejska wielojęzyczna platforma internetowa skierowana do specjalistów w obszarze uczenia się dorosłych, m.in. szkoleniowców, edukatorów, decydentów, andragogów, pracowników/wolontariuszy organizacji pozarządowych z obszaru edukacji dorosłych. Głównym celem platformy jest stworzenie przestrzeni dla kadry edukacji dorosłych do dyskusji, dzielenia się wiedzą, współpracy a przez to do doskonalenia swoich kompetencji w obszarze edukacji dorosłych."

Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o EPALE, to kliknijcie tutaj: Informacje ogólne (FAQ).

Na platformie EPALE jest również blog, kliknijcie tutaj: Blog. Wpis na blogu z 14 lutego 2017 dotyczy korzyści, jakie daje nam edukacja, kliknijcie tutaj: Korzyści z edukacji seniorów. Warto to przeczytać. Wiedzy nigdy nie jest za dużo.

Wpis z 23 lutego 2017 zachęca do zakładania klastrów edukacyjnych, kliknijcie tutaj: Inspiracją do zawiązania klastra edukacyjnego jest aktywna współpraca organizacji.To jest propozycja dla ambitnych.

Jak myślicie, skąd wziął się skrót EPALE? Ja nie mam pojęcia. Może Wam uda się to wyjaśnić. Dajcie mi znać.

20 lutego 2017

Czas na Lubomirskich

Zastanawiam się, czy Wrocław jest miastem muzeów? Wikipedia podaje, że we Wrocławiu jest kilkanaście muzeów, kliknijcie: Wrocław - muzea. Kilkanaście nie jest oszałamiającą liczbą. Nic więc dziwnego, że Wrocław planuje budowę kolejnego muzeum. Czy wiecie gdzie? O tym jest ten wpis.

15 stycznia 2017 na stronach wrocławskiej edycji Gazety Wyborczej Beata Maciejewska napisała, że Ministerstwo Kultury obiecało sfinansować budowę Muzeum Lubomirskich we Wrocławiu. Oto fragment artykułu Beaty Maciejewskiej:

"Muzeum ma chronić z jednej strony polskie dziedzictwo pozostawione na Wschodzie. Dzieła sztuki wypożyczane z ukraińskich muzeów byłyby we Wrocławiu konserwowane, a potem pokazywane na czasowych wystawach. Z drugiej byłoby miejscem ekspozycji cennych dzieł sztuki, rzemiosła artystycznego i pamiątek historycznych ze spuścizny Józefa Maksymiliana Ossolińskiego oraz Henryka Lubomirskiego. W 1823 roku podpisali oni umowę o połączeniu kolekcji w nowy oddział Ossolineum o nazwie Musaeum Lubomirscianum. "

Miasto Wrocław już dawno przekazało na Muzeum Lubomirskich działkę przy ulicy Szewskiej naprzeciwko Ossolineum. Tak wyglądała ona w połowie stycznia 2017:


Zobaczymy, co tam powstanie. Ta lokalizacja to bardzo prestiżowe miejsce, więc nowy budynek musi być szczególny. Czy macie jakieś sugestie?

O budowę Muzeum Lubomirskich od 16-tu lat zabiegał dyrektor Ossolineum, kliknijcie tutaj: Ossolineum. W czasie II wojny światowej zbiory Muzeum Lubomirskich uległy rozproszeniu, część została we Lwowie, część ma Ossolineum, a część trafiła do innych polskich muzeów. W Muzeum Lubomirskich ma być eksponowany m.in. obraz Jana Matejki "Unia Lubelska", który jest aktualnie w Lublinie.

Oto kilka informacji o Henryku Lubomirskim:


Ossolineum obchodzi w tym roku dwa jubileusze:

  • 70 lat we Wrocławiu,
  • 200 lat od powstania. 
Z okazji 70-lecia jest specjalna wystawa, kliknijcie tutaj: To jeszcze będzie piękna biblioteka. Rok 1946 Ossolineum we Wrocławiu. Natomiast z okazji 200-lecia będzie w październiku jubileuszowa konferencja, kliknijcie tutaj: 200 lat Ossolineum - Konferencja Jubileuszowa.

O Beacie Maciejewskiej już pisałam na blogu, kliknijcie tutaj: Beata Maciejewska i jej spacerownik wrocławski oraz tutaj: Popowicki parasol. Spacery po Wrocławiu z Beatą Maciejewską cieszą się ogromnym, zasłużonym zainteresowaniem.   

17 lutego 2017

Czy kultura jest obecna we Wrocławiu?

Zwróciłam uwagę na następujący tekst na platformie "Wrocław rozmawia", kliknijcie: Kultura - Obecna!, bo zobaczyłam w nim zdjęcie mojego ulubionego eksponatu z wystawy "W poszukiwaniu cudownego", która była na Kozanowie w zeszłym roku. Szkoda, że tej plenerowej "instalacji" już nie ma.

Mam nadzieję, że pamiętacie to udawane drzewo z drzewa (zobaczcie zdjęcie obok). Na wszelki wypadek przypominam Wam wpis z lipca 2016, kliknijcie: Popowiczanki na Kozanowie w poszukiwaniu cudownego.

Wrocław nie jest już formalnie stolicą europejskiej kultury, ale to nie oznacza, że kultura nie jest już obecna. Na początku lutego w "Barbarze" przy ulicy Świdnickiej rozpoczęto cykl spotkań w ramach debaty o kulturze. Przedstawiono diagnozę potencjału kulturowego Wrocławia oraz plan rozwoju kultury w perspektywie 2020+, kliknijcie: Debata o kulturze. Wyniki swoich badań przedstawili m.in. socjolodzy z Uniwersytetu Wrocławskiego.

W trakcie debaty zwrócono uwagę, że problemem jest skupienie instytucji kultury w centrum miasta, a nie na osiedlach. Mówiono o tworzeniu nowych miejsc dla kultury na Nowych Żernikach, Przedmieściu Oławskim, Lipie Piotrowskiej, Ołtaszynie. Czy widzicie, że nie wymieniono Popowic?

Zapowiedziano, że w różnych częściach miasta przedstawiciele magistratu spotkają się z mieszkańcami, aby porozmawiać o celach miejskiej polityki kulturalnej i konkretnych działaniach. My seniorzy powinniśmy brać udział w tych spotkaniach.

Oto terminarz następnych debat w marcu, kliknijcie: Debata o kulturze - terminarz. Planowane są też warsztaty 25 marca w Narodowym Forum Muzyki, na które jest rejestracja do 13 marca, kliknijcie: Kultura obecna - warsztaty. Możemy też wypełnić ankietę, kliknijcie: Debata o kulturze - ankieta. Zatem, nic dla nas bez nas.

14 lutego 2017

Gra miejska dla odważnych

Gdy przeczytałam informację (tylko dla dorosłych!) o kryminalnej grze miejskiej, którą organizuje Infopunkt Nadodrze przy ulicy Łokietka 5, skóra mi się na głowie zjeżyła jak na horrorze. Szybko zaczęłam się zastanawiać, czy w czymś takim można wziąć udział. Ja chyba bym się nie odważyła.

Wizyta w Domu Strachu to przy tej grze to nic strasznego. Gra nazywa się Kroniki Nadodrza, kliknijcie tutaj: Gra miejska - kroniki Nadodrza oraz tutaj: Kroniki Nadodrza - Facebook.

Gra trwa trzy godziny. Można w nią zagrać aż do 7 marca. Trzeba tylko utworzyć czteroosobową grupę i kupić pakiet startowy z obszernymi materiałami do gry dla czterech osób za 100 zł w Infopunkcie przy Łokietka 5 lub Bistro Narożnik, kliknijcie tutaj: Kryminalna gra miejska. Mnie to zaczyna intrygować. Może zabawimy się w to i rozwikłamy zagadkę kryminalną związaną z historią Wrocławia. Co Wy na to?


O grach miejskich już na blogu pisałam przy okazji pokemonów, kliknijcie tutaj: Miejskie gry kontra Pokemon Go. Szał na pokemony chyba minął. A co z grami miejskimi? To taki rodzaj harcerskich podchodów. W sam raz dla nas seniorów, przeżywających drugą (trzecią?) młodość.

Wpis zdobi kilka zdjęć z Nadodrza (kliknijcie na zdjęcia, żeby je powiększyć). Może przydadzą się w tej grze. Pomysły Nadodrza powalają mnie zawsze z nóg.

11 lutego 2017

Oscarowe światło księżyca

Mam wiele filmów do obejrzenia. Wśród nich jest film, którego polska premiera będzie 17 lutego 2017, kliknijcie tutaj: Moonlight - filmweb.

Przedpremierowa projekcja filmu była 6 lutego w DCF (Dolnośląskie Centrum Filmowe), kliknijcie tutaj: Moonlight w Dyskusyjnym Klubie Filmowym w DCF. Chyba domyślacie się, że na ten sens nie wybrałam się, bo jaka seniorka chodzi do kina o 20-tej!

Poniedziałkowy Dyskusyjny Klub Filmowy w DCF w lutym prezentuje kandydatów do Oscara, oczywiście o godzinie 20-tej, kliknijcie tutaj: Oscary w DKF. Jeśli nie gotujecie we wtorki obiadów, to możecie się w każdy wtorek wybrać się do Filmowego Klubu Seniora o godz, 12, kliknijcie: FKS w DCF. Bilety są tylko po 10 zł.

Moonlight jest to film o dorastaniu ubogiego, czarnego chłopca. Sceny z polskiego zwiastuna są dla mnie wstrząsające, kliknijcie tutaj: Moonlight - zwiastun. Film jest nominowany do Oscara w ośmiu kategoriach. Czy ma szanse w rywalizacji z oscarowym pewniakiem musicalem "La La Land"? La La Land ma rekordową liczbę 14 nominacji, a Moonlight tylko 8. Kliknijcie tutaj: La La Land. Zobaczymy.

Oto lista oscarowych nominacji, kliknijcie: Oscary 2017. Na którym z tych nominowanych filmów już byliście? Może napiszecie na blogu, jakich macie faworytów.

Czy Waszym zdaniem Meryl Streep powinna znowu dostać Oscara? Kliknijcie tutaj: Nasze recenzje. Niestety nie jest ona chyba faworytką, tylko bohaterka La La Land, zobaczcie zwiastun tego filmu (kliknijcie): La La Land - zwiastun. Przekonamy się o tym już niedługo. Oscary 2017 zostaną wręczone 26 lutego (niedziela).

08 lutego 2017

Mosty i smog

Czy rozpoznajecie, na jakim moście sfotografowałam kominy wrocławskiej elektrociepłowni w styczniu 2017? Oj, kopcą one, kopcą.

Od kiedy tyle mówi się i pisze o smogu, większą uwagę zwracam na kominy i samochody, za którymi ciągnie się "dym". Zastawiam się również, gdzie w "smogową" pogodę najbardziej wieje. Czy na mostach?

Wrocław może być nazwany miastem mostów. Ile ich jest i jak się powinno je liczyć, tego nie wie nikt. Ale i tak panuje przekonanie, że Wrocław ma najwięcej mostów w Polsce (przez Odrę 15?) i jest w pierwszej dziesiątce europejskich miast pod względem liczby mostów. Zatem to przeczy hipotezie, że dużo mostów gwarantuje, że smogu jest mniej, skoro nad Wrocławiem niebieskiego nieba ostatnio nie widać. Szkoda.

Jeśli można wierzyć Wikipedii, to mostów razem z kładkami jest we Wrocławiu ponad sto, kliknijcie tutaj: Wrocław - mosty i kładki. Inni twierdzą, że ponad dwieście. A co na to nasi kochani wrocławscy przewodnicy, którzy będą świętować 21 lutego.

We Wrocławiu są dwa punkty ciągłego pomiaru jakości powietrza - na Wiśniowej i Korzeniowskiego. Kliknijcie tutaj: Powietrze na Korzeniowskiego oraz tutaj: Powietrze na Wiśniowej. Czy macie ochotę wyjść z domu?

Moja młodość jest związana z Nową Rudą. Pamiętam jedną z wycieczek do Zygmuntówki, kliknijcie tutaj: Zygmuntówka 2014 - film oraz tutaj: Zygmuntówka - schronisko. Nad głowami było błękitne niebo, a w dole gruba warstwa szarych "chmur".  Nie wiedziałam wtedy, że to był smog.Tutaj możecie sprawdzić, czy i gdzie jest teraz smog na Dolnym Śląsku, kliknijcie: Monitoring zanieczyszczenia powietrza - Dolny Śląsk.

W roku 2015 zachwycałam się filmem o kolorach drzew, kliknijcie tutaj: Dlaczego jesienią drzewa stają się czerwone? Autorem tego filmu był Tomasz Rożek, który prowadzi platformę internetową "Nauka. To lubię". Oczywiście, zainteresował się on też smogiem. Zobaczcie i posłuchajcie, jaki zrobił eksperyment z odkurzaczem, kliknijcie: Tomasz Rożek, Zobacz czym oddychasz - film

06 lutego 2017

Walentynki w Tratwie

Czy zauważyliście, że napisałam "Walentynki w tratwie", a nie "Walentynki na tratwie"? To istotna różnica - nie zapraszam Was na wyprawę tratwą po Odrze, tylko na walentynkowy koncert w Tratwie, PPM Zajezdnia przy ulicy Legnickiej 65.

O tym koncercie dowiedziałam się od naszej Ali, kliknijcie tutaj: Rozmowa z naszą Alą, a ona dowiedziała się od Andrzeja Karskiego. Impreza odbędzie się 11 lutego (sobota), godz. 14:30. Będzie to walentynkowy wieczór, popołudniową porą, z muzyką i poezją. Program zapowiada się bardzo ciekawie. Udział wezmą:

  • Paweł Wenderski z zespołem (piosenki Renaty Przemyk, Marka Grechuty, Violetty Villas), kliknijcie tutaj: Paweł Wenderski, Protest dance,
  • Beata Sielicka-Kowalska (ballady i romanse), kliknijcie tutaj: Beata Sielicka-Kowalska,
  • Mateusz Kowalczyk (piosenki Edith Piaf i Franka Sinatry), kliknijcie tutaj: Mateusz Kowalczyk,
  • Andrzej Karski i Krzysztof Rębowski (poezja różna).
W tym wszystkim brakuje mi nas. Mogłybyśmy wreszcie zaśpiewać nasz bardzo optymistyczny hymn, kliknijcie tutaj: "Popowiczanie" mają swój hymn oraz tutaj: Hymn Popowiczan. A czy pamiętacie to nasze walentynkowe spotkanie, kliknijcie tutaj: Walentynki 2015? Łza się w oku kręci, że takie spotkanie w tym roku nie powtórzy się.

A oto, co Wrocław przygotował na Walentynki, kliknijcie tutaj: Walentynki 2017 we Wrocławiu.

05 lutego 2017

Prelekcja Emilii Nowaczyk "Milowym krokiem po zachodzie USA"


"Niezapomniane jest piękno parków narodowych i tych mniejszych jednostek terytorialnych, zwanych pomnikami narodowymi. Gdy połykaliśmy kilometry (a raczej mile) szos, podziwialiśmy przesuwający się zmienny krajobraz, gdy busz przechodził w półpustynię, potem pojawiała się preria, las i bardzo rzadko tereny uprawne, szczególnie po wschodniej stronie Sierra Nevady, suchej i gorącej. Nad Pacyfikiem było raczej chłodno i bardziej zielono." Tak zapewne rozpocznie swoją multimedialną prelekcję podróżniczka Emilia Nowaczyk. Na prelekcję zaprasza stowarzyszenie "Popowiczanie".

Prelekcja będzie 15 lutego (środa) o godzinie 16 w budynku Sektora 3 (ul. Legnicka 65), sala warsztatowa na parterze. Wstęp wolny.

Emila Nowaczyk już wielokrotnie opowiadała o swoich wojażach po całym świecie. Na przykład:

O swoich wrażeniach z wyprawy do amerykańskich parków narodowych Emilia Nowaczyk mówiła już dwa lata temu. Warto jeszcze raz to usłyszeć i zobaczyć. Powyższe dwa zdjęcia, które otrzymałam od Emilii Nowaczyk, mnie w tym upewniają. Za nim spotkacie się z Emilią Nowaczyk, obejrzyjcie to: kliknijcie tutaj:  Amerykańskie parki narodowe (film, 50 minut).

Śladami wrocławskiej reformacji

Ciekawa jestem, czy pamiętacie swoją pierwszą szkolną wycieczkę. Moja pierwsza szkolna wycieczka była chyba do zamku  Książ, a ostatnia szkolna wycieczka po maturze po górkach wokół Nowej Rudy.

A tak przy okazji, Popowiczanki, może kiedyś powspominamy, co na wycieczkach nam się śmiesznego (strasznego?) przydarzyło. Bardzo chętnie opublikuję na naszym blogu Wasze turystyczne wspomnienia.

Teraz zamiast o wycieczkach częściej myślę o spacerach. I znowu mam problem. Nie pamiętam, kiedy byłam na pierwszym spacerze po Wrocławiu z przewodnikiem. Niestety na niewielu takich spacerach do tej pory byłam. Dlatego bardzo dziękuję Hani i Maryli, że mi przysłały maile o wyjątkowym spacerze, który będzie 19 lutego. Bardzo żałuję, że niestety mam tego dnia inne obowiązki, więc mnie ta atrakcja ominie. Za to Wy możecie skorzystać.

Otóż, z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodnika Turystycznego przewodnicy z Koła Miejskiego Oddziału Wrocławskiego PTTK przygotowali niespodziankę dla nas wrocławian. Będą oprowadzać śladami wrocławskiej reformacji wszystkich chętnych - bez żadnych opłat, zapisów, zgłoszeń, kliknijcie tutaj: Śladami Reformacji- spacer po Wrocławiu.

Wystarczy przyjść 19 lutego (niedziela) o godzinie 10-tej przed katedrę św. Marii Magdaleny przy ul. Szewskiej (obok Rynku). Tam będą na Was czekać przewodnicy, kliknijcie tutaj: Koło Miejskie PTTK. Warto z takiej okazji skorzystać. Nie mam pojęcia, jaka będzie trasa tego spaceru. A może będą różne trasy? Jednak cel spaceru nie jest przypadkowy. Myślę, że spacer wiąże się z 500-leciem reformacji.

Główne obchody 500 lat reformacji mają być we Wrocławiu w dniach 11-14 maja 2017, kliknijcie tutaj: 500 lat reformacji we Wrocławiu. Zatem tych śladów we Wrocławiu musi być bardzo dużo. Obejrzyjcie ten film, kliknijcie: Reformacja we Wrocławiu - film z YouTube. Jest to zapowiedź majowych obchodów 500-lecia reformacji. W Polsce dwa miasta mają tytuły miasta reformacji. Są to Wrocław i Cieszyn.

Punktem startu spaceru jest katedra św. Magdaleny, kliknijcie tutaj: Katedra św. Magdaleny we Wrocławiu - wikipedia oraz tutaj: Katedra św. Magdaleny - film YouTube. Pierwszy kościół w tym miejscu powstał w XI wieku, a w roku 1523 wygłoszono w nim pierwsze ewangelickie kazanie.

Międzynarodowy Dzień Przewodnika jest 21 lutego, kliknijcie tutaj: Międzynarodowy Dzień Przewodnika - historia. Został ustanowiony w 1989 roku podczas III Konwencji Światowej Federacji Stowarzyszeń Przewodników Turystycznych (World Federation of Tourist Guide Associations - WFTGA), która się odbyła w Nikozji na Cyprze. Tego dnia przewodnicy oprowadzają wycieczki za darmo. Może my same siebie oprowadzimy wspólnie po Wrocławiu? Co Wy na to?

04 lutego 2017

Ekologiczne talerze

Podobno "Jak się nie ma w głowie, to się ma w nogach". Mnie to właśnie spotkało. Wyruszyłam z domu w poszukiwaniu Chleboteki, ale nie zapamiętałam dobrze jej adresu i zamiast trafić do otwartej w grudniu 2016 piekarni przy ulicy Ruskiej trafiłam do piekarni Hert w Rynku. Trudno, do Chleboteki wybrałam się dopiero następnego dnia, gdy sprawdziłam w internecie jej adres.

W piekarni Hert w Rynku dostałam zawrotu głowy od ciast i ciasteczek, zobaczcie zdjęcie obok, oraz pięknego sufitu. To nie jest zwykła piekarnia. To jest kawiarnio-piekarnia.


W Chlebotece przy ulicy Ruskiej zainteresowały mnie brązowe talerzyki. Pisałam już o tym na naszym blogu. Dzięki Halince poszerzyłam swoją wiedzę o ekologiczne talerze. Kliknijcie tutaj: Bazar dla smakoszy w browarze, aby przeczytać komentarze Halinki. Okazało się, że te brązowe talerzyki są jadalne. Pomysł z ekologicznymi talerzami z otrębów bardzo mi się spodobał.

Talerze z otrębów wymyślił Jerzy Wysocki, przedsiębiorca i były młynarz z Zambrowa. Hasło "Polak potrafi" sprawdziło się. Obejrzyjcie ten film (kliknijcie): Wynalazca talerzy z otrębów.

O Chlebotece przy ulicy Ruskiej możecie poczytać tutaj (kliknijcie) Blog Magdaleny Kostyszyn - chleboteka oraz tutaj: Chleboteka na Facebooku. Otworzył ją Piotr Kucharski, inżynier rolnictwa, laureat drugiego konkursu Gotuj o wszystko, zorganizowanego przez "Dzień Dobry TVN". Prowadzi on ze wspólnikami również Studio Kulinarne Browar Mieszczański.  Kliknijcie tutaj:

Cieszę się, że obok punktów sprzedaży pączków mamy w centrum Wrocławia piekarnie, w których można na miejscu coś zjeść. Polskie jedzenie górą!

02 lutego 2017

Spacery szlakiem Odry

Czy znacie Wrocław? Ja z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że Wrocławia nie znam. Wczoraj dostałam od Maryli maila o sobotnim spacerze szlakiem Odry. Tematem przewodnim spaceru jest wrocławski węzeł wodny.

Od razu uświadomiłam sobie, że nic o tym nie wiem, więc zaczęłam szukać, co w internecie na ten temat piszą. Oto, co znalazłam, kliknijcie: Szlak Odry - wrocławski węzeł wodny. Rewelacja! We Wrocławiu jest fundacja ONWATER.PL, której działania są nacechowane miłością do Odry, kliknijcie: Misja fundacji. To ta fundacja organizuje spacery szlakiem Odry.

Szlak Odry wyznacza 28 tablic informacyjnych, kliknijcie tutaj: Szlak Odry oraz tutaj: Szlak Odry - tablice. Tablice informacyjne zawierają szczegółowy opis trasy i poszczególnych atrakcji. Wybór lokalizacji tablic został dokonany na podstawie konsultacji z ekspertami, m.in: historykami, przewodnikami oraz inżynierami rzecznymi. W ten sposób fundacja chce zbliżyć wrocławian do Odry.

Jedna z tablic jest poświęcona mostowi Grunwaldzkiemu (kliknijcie): Most Grunwaldzki, inna Zatoce Gondoli (kliknijcie): Zatoka Gondoli. Warto przeczytać wszystkie tablice, żeby poznać historię Wrocławia poprzez dzieje wrocławskiego węzła wodnego.

Na 11 lutego miejsc na spacer szlakiem Odry już nie ma, ale na 4 lutego jeszcze są, kliknijcie tutaj: Spacery szlakiem Odry oraz tutaj: Facebook. Udział jest darmowy, ale trzeba się zarejestrować. Żeby się zgłosić, wystarczy zadzwonić pod numer: 880 707 666 lub napisać e-mail na adres: wkpwroclaw@gmail.com, podając swoje imię i nazwisko.

Oto program spaceru 4 lutego:

  • Termin: 4 lutego (sobota), godz.10.
  • Miejsce spotkania: rejon skrzyżowania ulic Wybrzeże Wyspiańskiego i Łukasiewicza.
  • Przewodnicy: Arkadiusz Förster oraz Artur Domański, kliknijcie: Arkadiusz Förster oraz Artur Domański.
  • Plan spaceru: Poznajemy Stopień Wodny Szczytniki, dalej nabrzeżem Politechniki, Bulwarem M. i L. Kaczyńskich, Bulwarem Dunikowskiego do Hotelu Tumskiego. Czas przejścia do 1,5 godz. Część druga atrakcji to pobyt na Barce Tumskiej (będzie ciepło) – niespodzianka przygotowana przez organizatorów. Gospodarze udzielają 15 % rabatu na herbatę, kawę i inne pyszności. Czas do 1 godz.
Wiadomość z ostatniej chwili: Na 4 lutego też miejsc już chyba nie ma, kliknijcie tutaj:  Artur Domański - home page. Za to 11 lutego podobno można przyjść mimo wyczerpania limitu.

01 lutego 2017

Lutowy wierszyk dla Popowiczanek

Wybór hasła na naszym blogu na miesiąc luty obudził poetów i zwolenników ludowych przysłów. Czesław "z Babiego Lata" przysłał mi dwa przysłowia, w tym takie (chyba mniej znane):
Czasem się luty zlituje, że człek już wiosnę czuje, ale czasem tak się zżyma, że człek prawie nie wytrzyma!
Przysłowie świetnie pasuje do prognozy pogody - po kilku dniach ocieplenia idą mrozy. Rok temu Ania zaproponowała takie hasła na luty:

  • Ostatnie bale w tym karnawale! Na koniec zapustów smaż pączki i dużo chrustu!
  • Schyłek karnawału i Wielki Post w lutym: sytość i uciechy, umiar i pokuty.
  • Miesiąc dosyć zmienny: półzimowy, półwiosenny. 
Pierwsze z nich było na naszym blogu.

Nasz sympatyk, ten od bajek (zobaczcie powyżej zdjęcie ze stycznia 2015; więcej zdjęć jest tutaj: Prelekcja prof. Jolanty Ługowskiej), napisał dla nas taki wierszyk:

Patrząc w sufit

Luty – miesiąc jest króciutki, 
jak dzień w zimie – krótko słońce 
grzeje, świeci,… noś więc butki 
ciepłe, zgrabne, pasujące

do Twych nóżek i pończoszek… 
Butki łatwo się ślizgają, 
a zadarty każdy nosek 
do słoneczka wystawiają.

Zaś w południe, słonko świeci 
intensywnie opalając 
zdrowe buźki – zdrowe dzieci 
na spacerek zapraszając.

Nowy problem się pojawił, 
bo Twój nosek , jak te z butków, 
też by chętnie się wystawił 
na słoneczko aż do skutku,

opalając się dzień cały – 
marząc, aby do wieczora 
siły Ci dopisywały 
ulicami spacerować. 

Pomyśl więc Popowiczanko: 
Luty – miesiąc bardzo mały; 
łaskę uczyń swoim noskom:
dzień w dzień z Wami miesiąc cały

spacerować będę w słońcu,
byście mogły być wygrzane
– to interes czysty w końcu 
tanim kosztem uzyskany. 

                         (aszust)