Do niedawna Popowiczanka nie znała skrótu RODO. Usłyszała go pierwszy raz na pewnej debacie 26 stycznia 2018. Po powrocie z debaty tak, jak każda cyfrowa seniorka, siadła do komputera i w wyszukiwarce napisała "rodo". Na ekranie pojawiły się m.in. takie podpowiedzi zapytań: Rodowicz, rodeo. Tak było za pierwszym razem. Dzisiaj bardzo sprytna wyszukiwarka wskazywała tylko "prawidłowe" podpowiedzi zapytań:
- rodo ustawa
- rodo a giodo
- rodo szkolenie
- rodo kogo dotyczy
- rozporządzenie o ochronie danych osobowych (rodo).
Możecie wierzyć albo nie, ale tak naprawdę było. Wyszukiwarka "zmądrzała"! Co więcej, wyszukiwarkia czyta w naszych myślach i stale się uczy, a to wszystko dzięki matematykom i informatykom, którzy te narzędzia wymyślają i programują. Spróbujcie powtórzyć na swoich komputerach ten informatyczny eksperyment i napiszcie RODO. Już kiedyś Was do czegoś podobnego zachęcałam - bawiłam się wtedy słowem "senior", kliknijcie tutaj: Poznań czy Wrocław.
RODO to nie zabawa. To coś bardzo poważnego, co zacznie obowiązywać od 25 maja 2018. General Data Protection Regulation (unijny skrót to GDPR), czyli Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych Osobowych (RODO – polski skrót) było opracowywane i dyskutowane przez cztery lata, a ostatecznie przyjęte zostało przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej w kwietniu 2016 r. Teraz jest czas na popularyzację tych przepisów.
Dlatego (zachęcona przez Żółty Parasol) Popowiczanka udała się na debatę, kliknijcie tutaj: Wrocławskie Biuro PE - Facebook. Debata była zatytułowana "Z Widokiem na ochronę danych osobowych". Czy zauważyliście dużą literę w słowie "Widokiem"? To nie pomyłka. To gra słów. Wrocławskie biuro PE mieści się przy ulicy Widok.
Debata była zorganizowana przez Biuro Kontaktowe Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu oraz Przedstawicielstwo Regionalne Komisji Europejskiej. Debata była transmitowana na żywo w internecie, a internauci mogli na bieżąco zadawać pytania. Całą debatę możecie obejrzeć tutaj, kliknijcie: Transmisja z debaty - Facebook.
W debacie udział wzięli:
Nasze dane osobowe są naszą własnością. RODO określa obowiązki i prawa dotyczące danych osobowych i ich ochrony. Powinniśmy wiedzieć, jakie prawa mamy. Popowiczance bardzo spodobała się opinia, że "dożyjemy" czasów, gdy dostarczyciela usług, na przykład mobilnych, będzie się wybierać na podstawie tego, jak on chroni nasze dane osobowe. Oby nie sprawdziło się powiedzenie "Polak mądry po szkodzie". O mądrości seniorów już kiedyś Popowiczanka pisała, kliknijcie tutaj: Oblicza mądrości w starości. Nie wątpi ona, że mądrze dysponujecie swoimi danymi osobowymi.
Na debacie była też mowa o bezpieczeństwie komputerowym. Ten problem był przedmiotem dyskusji na jednym ze spotkań Grupy Dialogu Społecznego ds. Technologii Obywatelskich:
RODO to nie zabawa. To coś bardzo poważnego, co zacznie obowiązywać od 25 maja 2018. General Data Protection Regulation (unijny skrót to GDPR), czyli Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych Osobowych (RODO – polski skrót) było opracowywane i dyskutowane przez cztery lata, a ostatecznie przyjęte zostało przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej w kwietniu 2016 r. Teraz jest czas na popularyzację tych przepisów.
Dlatego (zachęcona przez Żółty Parasol) Popowiczanka udała się na debatę, kliknijcie tutaj: Wrocławskie Biuro PE - Facebook. Debata była zatytułowana "Z Widokiem na ochronę danych osobowych". Czy zauważyliście dużą literę w słowie "Widokiem"? To nie pomyłka. To gra słów. Wrocławskie biuro PE mieści się przy ulicy Widok.
Debata była zorganizowana przez Biuro Kontaktowe Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu oraz Przedstawicielstwo Regionalne Komisji Europejskiej. Debata była transmitowana na żywo w internecie, a internauci mogli na bieżąco zadawać pytania. Całą debatę możecie obejrzeć tutaj, kliknijcie: Transmisja z debaty - Facebook.
W debacie udział wzięli:
- Michał Boni, poseł do Parlamentu Europejskiego, minister administracji i cyfryzacji w latach 2011-2013,
- Paweł Makowski, radca Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych,
- Tomasz Radziszewski, prawnik z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Nasze dane osobowe są naszą własnością. RODO określa obowiązki i prawa dotyczące danych osobowych i ich ochrony. Powinniśmy wiedzieć, jakie prawa mamy. Popowiczance bardzo spodobała się opinia, że "dożyjemy" czasów, gdy dostarczyciela usług, na przykład mobilnych, będzie się wybierać na podstawie tego, jak on chroni nasze dane osobowe. Oby nie sprawdziło się powiedzenie "Polak mądry po szkodzie". O mądrości seniorów już kiedyś Popowiczanka pisała, kliknijcie tutaj: Oblicza mądrości w starości. Nie wątpi ona, że mądrze dysponujecie swoimi danymi osobowymi.
Na debacie była też mowa o bezpieczeństwie komputerowym. Ten problem był przedmiotem dyskusji na jednym ze spotkań Grupy Dialogu Społecznego ds. Technologii Obywatelskich:
- kliknijcie: Czternastu wspaniałych wrocławian
- kliknijcie: Dialog z seniorami
bardzo ciekawe informacje. Z pewnością przydadzą się w przyszłości
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Warto edukować czytelników o RODO, ponieważ nowe przepisy obowiązują niemal na każdym kroku.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Ja chciałem też powiedzieć że jak ktoś ma problem żeby to wszystko ogarnąć to polecam skontaktować się z firmą która wam pomoże https://www.crowe.com/pl/services/doradztwo-podatkowe oni zajmują się ochroną danych osobowych, doradztwem podatkowym czy prawnym. Polecam ich serdecznie.
OdpowiedzUsuń