03 października 2017

Mural w obiektywie "Bojurka"

Czy może być coś milszego niż przekonanie się, że efekty naszych działań sprzed lat nie tylko nie zostały zapomniane, a wręcz przeciwnie odżywają na nowo? Coś takiego przydarzyło się Jerzemu Wołoszynowiczowi (zobaczcie jego zdjęcie poniżej). Głośno było o tym w mediach, więc nieoceniony "Bojurek" postanowił zrobić nam niespodziankę i uwiecznić to wydarzenie w obiektywie swojego smartfona. Filmowanie z góry za pomocą drona nie było tym razem przydatne.

Chyba się już domyślacie, że "Bojurek" zrobił fotograficzny reportaż z odsłonięcia w sobotę odrestaurowanego  malowidła na murach ZOO. Wydarzenie odnotowano na Facebooku, kliknijcie: Mural w ZOO Wrocław, przeczytajcie też tutaj: Imponujący mural na płocie ZOO.


Malowidło powstało 40 lat temu i wtedy chyba nikt nie nazywał go muralem. Mural powoli niszczał. Twórca tego malowidła, Jerzy Wołoszynowicz, próbował sam odnowić obrazy zwierząt, ale było to za trudne zadanie dla 80-letniego artysty. Na szczęście pomogła mu grupa kilkudziesięciu młodych artystów z Jagodą Łagiewską na czele.

Zebrano pieniądze na niezbędne farby i inne materiały. Prace trwały kilka miesięcy. Efekty są imponujące (kliknijcie na zdjęcia, żeby je powiększyć):


Mural ma 350 metrów długości. Jest na płocie ZOO od mostu Zwierzynieckiego do baszty sowiej.

0 komentarze:

Prześlij komentarz