Nieżyjący już prezes Apple był postacią barwną i kontrowersyjną. Już jako dziecko pokazywał swoim przybranym rodzicom, że ma swoje własne zdanie i będzie szedł przez życie własną drogą. Wraz ze swoim przyjacielem Steve'm Wozniakiem wprowadzili na rynek pierwszy komputer domowy Apple I w 1976 roku. Jobs, który do pracy przychodził na boso, mył się okazjonalnie, a pracowników traktował dość specyficznie, został wyrzucony z własnej firmy i dzięki temu możemy oglądać teraz animacje komputerowe, bo to właśnie On stworzył firmę PIXAR ("Toy Story", "Dawno temu w trawie", "Gdzie jest Nemo?", "Potwory i spółka" i wiele innych) oraz specjalny komputer do obróbki grafiki NeXT.
Znakomity biograf Walter Isaacson postanowił zmierzyć się z ogromem osiągnięć i barwnym życiem Steve'a Jobs'a i tak właśnie powstała bardzo interesująca i wciągająca biografia. Książka pt. "Steve Jobs" to podróż w czasie i technologii. Od hipisów poprze bum gospodarczy lat 90-tych od czasów współczesnych i od kalkulatorów i prostych maszyn obliczeniowych do komputerów mieszczących się w naszych kieszeniach. Zachęcam do lektury oraz poznania człowieka, który dzięki sile charakteru niejednokrotnie zmieniał otaczający nas świat, a jego spuścizna jest widoczna po dziś dzień w otaczającej nas technologii.
Konrad - administrator
* Tak dla jasności, to nie przepadam za firmą Apple i nie zmieniłem
"religii". Nadal uważam, że wolność użytkownika jest ważniejsza niż
spójność oprogramowania, czy wizja prezesa wielkiej korporacji.
Konrad, przez Twoje wpisy ( piękne i profesjonalne ) poznaję Ciebie innego, pełnego pasji i zainteresowań różnymi dziedzinami życia.
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniały.
Dziękuję. Mam nadzieję, że udam mi się jeszcze nieraz zaskoczyć czytelników ;)
OdpowiedzUsuń