05 czerwca 2017

Noworudzkie wspomnienia


Czy chętnie wracacie wspomnieniami do szkolnych lat? Ja tak, a szczególnie do czasu spędzonego w Nowej Rudzie. W Nowej Rudzie uczyłam się od klasy czwartej aż do matury. Mimo że minęło wiele (bardzo wiele) lat, pamiętam i wspominam nauczycieli z ogromną czułością i wdzięcznością - wszystkich bez wyjątku. Dlatego chętnie jeździłam do Nowej Rudy na zjazdy maturzystów, a ostatnio wzięłam udział we wspaniałej uroczystości i o tym chciałabym teraz napisać.

W roku 2016 grupa byłych uczniów zwróciła się do Rady Miasta Nowej Rudy o nadanie skwerowi w pobliżu Rynku imienia profesora Witolda Rotera, który pracował w noworudzkiej jedenastolatce w latach 1953-1961, a później na wrocławskich uczelniach wyższych: Uniwersytecie i Politechnice. Władze miasta ten pomysł poparły, kliknijcie tutaj: Noworudzianin, nr 281 - skwer im. prof. W. Rotera. Z tej okazji 2 czerwca 2017 w noworudzkim liceum odbyła się uroczysta akademia, a po niej odsłonięcie pamiątkowych tablic w liceum i na skwerze. W odsłonięciu tablic udział wzięła żona profesora Jadwiga Roter, też moja ukochana nauczycielka.

W uroczystościach uczestniczyły władze miasta i liceum, uczniowie, mieszkańcy oraz zaproszeni goście, w tym Dyrektor Instytutu Matematyki Uniwersytetu Wrocławskiego (kliknijcie: Instytut Matematyki UWr - aktualności) i Dziekan Wydziału Matematyki Politechniki Wrocławskiej (kliknijcie: Wydział Matematyki PWr - aktualności).

Więcej informacji:

Oto kilka zdjęć z tych uroczystości (kliknijcie, żeby je powiększyć):




Uroczystości uświetniły występy zespołu Katarzynki ze Ścinawki Górnej, kliknijcie tutaj: Zespół Ludowy Katarzynki, oraz Renata Sieńko, kliknijcie tutaj: Renata Sieńko - niecodzienna wokalistka


Jaki był profesor Witold Roter, skoro jego byli uczniowie po tylu latach postanowili go uhonorować? Był wspaniałym, niezapomnianym i ukochanym nauczycielem matematyki. Wszyscy podkreślają, że był sprawiedliwy - był dla nas autorytetem. Na pierwszym zdjęciu powyżej profesor Roter siedzi w pierwszym rzędzie pierwszy z prawej strony, a ja stoję w rzędzie drugim.

W czasopiśmie "Wiadomości Matematyczne", tom 52, ukazały się dwa artykuły o działalności naukowej i dorobku naukowym profesora Rotera, kliknijcie tutaj: Wiadomości Matematyczne. Kliknijcie też tutaj: Witold Roter - Wikipedia. Profesor Roter wypromował dziewięciu doktorów. Zmarł w roku 2015.

Antoni Mackiewicz, nasz wspaniały nauczyciel polonista, tak pisał o Witoldzie Roterze w roku 1991 (zob. Gazeta Noworudzka nr 14):

"(...) Ciągle się spieszył, ale na wszystko umiał znaleźć czas. Na podwórku szkolnym potrafił być nieustępliwym napastnikiem w meczach piłkarskich  matematyków z polonistami lub profesorów z uczniami. Nieźle pchał kulą. Wymyślał nietypowe konkurencje lekkoatletyczne. (...) Był uznanym brydżystą, a w rozgrywce, jak na matematyka przystało, z charakterystyczną dlań inteligencją praktycznie stosował rachunek prawdopodobieństwa, dokonując karkołomnych wręcz impasów. (...) Lubił żart, dowcip, miał swoje charakterystyczne powiedzonka. "Jak mrówków" było u niego synonimem wszelkiej mnogości. (...)"

Nowa Ruda to byłe górnicze miasto, które szczyci się malowniczymi górzystymi terenami, nawet Rynek nie jest prosty. Oto dowód na to:


Miasto leży nad Włodzicą, kliknijcie: Nowa Ruda - Wikipedia, ale ja mieszkałam na zboczu góry:


Warto wracać  do Nowej Rudy dla ludzi, którzy tutaj byli i są oraz dla niepowtarzalnej atmosfery młodości.

Postscriptum. O jednej z moich poprzednich wizyt w Nowej Rudzie możecie poczytać tutaj (kliknijcie): Ameryka, Ameryka, Ameryka, ... 

2 komentarze:

  1. Krysiu
    bardzo miłe wspomnienia z lat szkolnych
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  2. Blog wspanialy i dziekuje za grupowe zdjecie z naszym ukochanym profesorem. Dzidka z Paryza

    OdpowiedzUsuń