Otóż, Seniorki-Liderki-Obywatelki na warsztatach pod kierunkiem Eweliny zrealizowały swój projekt, polegający na popularyzacji idei banku czasu, kliknijcie tutaj: Banki czasu. W Klubie Seniora na Gaju przygotowały spotkanie z Martą Gajewską, pomysłodawczynią i współtwórczynią wrocławskiego banku czasu. Szkoda, że w końcowym spotkaniu tylko część z nich mogła wziąć udział.
Marta Gajewska z wielką pasją opowiadała, jak powstał wrocławski bank czasu i jak jest zorganizowany. Mnie szczególnie zainteresowała jej odpowiedź na pytanie, czy wiadomo, kim są użytkownicy banku czasu. Okazało się, że jedną z trzech najważniejszych grup użytkowników banku czasu są studenci, dla których darmowe wykonywanie "usług" jest bardzo pożyteczną okazją do zdobywania doświadczenia zawodowego. Byłam tym zaskoczona.
Spotkanie z Martą Gajewską w Klubie Seniora na Gaju było bardzo interesujące i pouczające. Zobaczymy, czy idea banku czasu padała na podatny grunt i czy seniorzy z Gaju zorganizują swój bank czasu.
Po spotkaniu Seniorki-Liderki-Obywatelki wypiły wspólną kawę i zadeklarowały chęć wzięcia udziału w następnych warsztatach organizowanych przez Fundację "Punkt Widzenia".
Dodatkowym pozytywnym efektem udziału w warsztatach dla Seniorek-Liderek-Obywatelek są osobiste kontakty. Właśnie od jednej z Liderek-Seniorek-Obywatelek - Krysi z Gaju - dowiedziałam się o plebiscycie na młodzieżowe słowo roku 2016.
Bardzo ciekawy pomysł PWN, kliknijcie tutaj: Plebiscyt - najważniejsze słowo młodzieżowe w 2016 roku. Tutaj możecie zobaczyć listę z komentarzami około 3000 słów już zgłoszonych, kliknijcie: Galeria słów. Bardzo ciekawa lektura! Słowa można zgłaszać do końca roku - tutaj jest formularz zgłoszeniowy, kliknijcie: Formularz.
PWN razem z Uniwersytetem Warszawskim organizuje też plebiscyt na najpopularniejsze słowo roku 2016, kliknijcie tutaj: Słowo roku 2016 oraz tutaj: Słowa na czasie. Bardzo mi się to podoba.
Ewelino, czy możesz dla swoich Seniorek-Liderek-Obywatelek zrobić warsztaty przybliżające im język nastolatków?
Krysiu, dziękuję za zdjęcia! Nara! Ania.
OdpowiedzUsuń