22 lipca 2017

Weekend na wsi

Jak się mówi A, to mówi się też B. Nie mam wyjścia - muszę napisać o wakacjach na wsi, skoro o wakacjach w mieście już napisałam, kliknijcie tutaj: Wakacje w mieście. Miasto i wieś zawsze żyją w zgodzie.

Co prawda ten wpis zatytułowałam jedynie "Weekend na wsi", bo tak nazywał się mail ze zdjęciami, które przysłała mi Hala, jednak weekend każdy chętnie przedłużyłby na co najmniej tygodniowe wakacje na wsi. Argumenty za tym są następujące:

  • powietrze jest czyste,
  • jedzenie ekologiczne,
  • kurki znoszą świeże jajka,
  • piesek i kotek żyją w zgodzie,
  • kwiatki pachną od rana.
I jak nie wierzyć Hali, że ona bardzo lubi jeździć na wieś między Sulistrowiczkami a Sobótką. Była tam ostatnio i przekonała się, że pierwsze zbiory są udane, wiejski rosołek pyszny, serniczek wyśmienity, ogóreczki kuszą w wielu postaciach. Żal było stamtąd wyjeżdżać.

Gdy o tym dowiedziała się Ela, ta od wakacji w mieście, to natychmiast poprosiła o adres. Musi koniecznie tam pojechać. Jestem przekona, że jak zobaczy zdjęcia zrobione przez Halę, to Ela zacznie się od razu pakować, żeby tam dojechać, zanim inni wczasowicze się wybiorą.

Kliknijcie na zdjęcia, żeby je powiększyć. Podziwiajcie tegoroczne zbiory i kotka z pieskiem.



0 komentarze:

Prześlij komentarz