20 listopada 2015

Czy jeszcze istnieje "prowincja"?

Czy jest jeszcze coś takiego jak "prowincja"? Moim zdaniem, nie! Mimo to zadaję to prowokacyjne pytanie, bo może "prowincja" zmieniła swoje położenie?

Chciałabym się z Wami podzielić swoim podziwem dla stowarzyszenia przyjaciół osób niepełnosprawnych  w Miliczu, dla Klubu Otwartej Kultury w Kłodzku i dla Domu Kultury w Zelowie. Te trzy instytucje mają coś ze sobą wspólnego - działają w nich byli Wrocławianie. Którzy? Są oni wzorem do naśladowania dla nas Popowiczan, dla nas Wrocławian. Lokalne społeczności w małych miastach potrafią przenosić góry i to z sukcesem.

Z czym Wam się kojarzy dolnośląskie miasto Milicz, czytaj tutaj: Milicz i Wikipedia? Oczywiście ze stawami milickimi, czytaj tutaj: Stawy Milickie, oraz z Doliną Baryczy, czytaj tutaj: Dolina Baryczy.  Mnie kojarzy się jeszcze z Milickim Stowarzyszeniem Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych, czytaj tutaj:  Milickie Stowarzyszenie. Lista osiągnięć stowarzyszenia i zrealizowanych projektów jest ogromna. Oto projekty aktualnie realizowane (kliknij): Projekty aktualne. Formy i sposoby działalności na rzecz niepełnosprawnych dzieci i dorosłych robią wrażenie, zobacz tutaj: Formy Dzialalności. A wszystko się zaczęło w roku 1991 i jest dziełem lokalnych wspaniałych entuzjastów. Załączone zdjęcie zespołu z Milicza, które dostałam z Milicza, pokazuje ile szczęścia dają dzieciom ludzie związani z Milickim Stowarzyszeniem Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych (kliknij na zdjęcie, żeby je powiększyć).


O istnieniu Zelowa dowiedziałam się, przygotowując wpis o Andrzeju Bartyńskim (czytaj tutaj: Andrzej Bartyński - czy tylko poeta?). Jest to miasteczko w powiecie bełchatowskim, a jego historia zaczęła się w XIII wieku, czytaj tutaj: Zelów - Wikipedia. Na uwagę zasługuje muzeum będące Ośrodkiem Dokumentacji Dziejów Braci Czeskich, czytaj tutaj (kliknij): Muzeum oraz tutaj: Bracia Czescy. Tyle o historii Zelowa. A co można powiedzieć o współczesności? Moim zdaniem, powodem do dumy Zelowa jest Dom Kultury, czytaj tutaj: Dom Kultury w Zelowie oraz ukazujący się od roku 1996 miesięcznik Gazeta Kulturalna, czytaj tutaj: Gazeta Kulturalna. Miesięcznik jest dostępny w wersji elektronicznej, tutaj jest jego listopadowe wydanie: Listopad 2015.

Na zakończenie chciałabym napisać o KOKu w Kłodzku. O klubie czytaj tutaj (kliknij): Klub Otwartej Kultury (KOK), a o Kłodzku tutaj: Kłodzko. Klub Otwartej Kultury powstał w kwietniu 2011. Początkowo istniał jako społeczna nieformalna grupa animatorów kultury, a od września 2012 roku działa jako stowarzyszenie rejestrowe. Klub odtwarza i inspiruje kłodzkie środowisko kulturalne, promuje artystów pochodzących z Kłodzka, organizuje niezależne imprezy kulturalne, starając się zachęcać odbiorców do aktywności twórczej. Jest to inicjatywa warta rozpowszechniania. Oto wykład wygłoszony w ramach aktualnego projektu (kliknij): Kłodzko - warstwy miasta.

Jednym z efektów działalności KOKu są bardzo oryginalne filmy animowane, nakręcone przez uczniów na warsztatach dofinansowanych przez Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu "Patriotyzm jutra", kliknij tutaj: Patriotyzm jutra. Filmy te mnie zaskoczyły. Na przykład "Prawdziwe Szczęście Violetty Villas" (kliknij na strzałkę):


oraz "Najsilniejszy Generał w Kłodzku" (kliknij na strzałkę):


Więcej filmów zobacz tutaj: Archiwum 2014.

0 komentarze:

Prześlij komentarz